Wydaje mi się, że porównanie tych dwóch zdjęć nie wymaga żadnego komentarza :-)
Jolly, została dzisiaj sama w domu przez jakieś 3 godzinki. Po powrocie z pracy, okazało się, że pudełko samo wybuchło :-)
U Was też czasami coś samo eksploduje?
Pozdrawiamy!
No nieźle :D. Pamiętam takie obrazki kiedy Emet był mały ale teraz nie ważne ile jest w domu, nie pomyśli o zniszczeniu czegokolwiek.
OdpowiedzUsuńMam kolejny dowód ze dzis borderki miały chyba dzien bez mózgu.... Enzko zjadł mi dzis 4 pary butów :/
OdpowiedzUsuń