piątek, 30 grudnia 2016

Szczenięta w nowych domach

Moje cudowne Brzdące mają się świetnie w nowych domach! Serce hodowcy rośnie, gdy widzi się poczynania maluchów i tak odpowiedzialnych właścicieli.
Poker staje się dorodnym i mądrym psiakiem. Bardzo szybko się uczy i ma na swoim kącie już pierwsze spotkanie z agility.
Fudge, jest pełna energii i chodzi na szalone spacery ze swoją nową borderową koleżanką. Czekoladowa piękność podbija również serca internautów na facebookowych psich stronach. 
Oby tak dalej! <3

XI Miedzynarodowa Wystawa Psów Rasowych w Kielcach

Co tu dużo pisać! Jest lepiej niż myślałam!


Jessi of Joy Energizer
Klasa: Młodzieży 
Lokata: 1/4
Ocena: Doskonała!
ZWYCIĘZCA MŁODZIEŻY!!!
 

X Miedzynarodowa Wystawa Psów Rasowych w Kielcach

Dnia 12 listopada, wybrałam się z Joy na jej pierwszą wystawę. Efektem byłam bardzo mile zaskoczona! 
Moja Jessi of Joy Energizer zaprezentowała się wspaniale!!! Do domu wróciłyśmy z brązowym medalem! W kasie młodzieży uzyskała lokatę 3 na 5 suczek  zdobywając ocenę doskonałą!

Moja kochana medalistka!!! Pańcię rozpiera duma!



HAPPY HALLOWEEN!

Happy Halloween!
W rolach głównych Colin i Joy!


Ostatni dzień w hodowli...

29 października moje kudłate kuleczki pojechały do swoich nowych domów. Jestem szczęśliwa, że trafiły w dobre i odpowiedzialne ręce. Trzymajcie się dzielnie i do zobaczenia! Będziemy za Wami tęsknić!


13 październik 2016

Moje Maluszki już wcale nie są takie małe. Chłopaczek - Poker waży 5,3kg, a Dziewczynka - Fudge 5kg. Są już odrobaczone i zaszczepione. Dzieciaki uwielbiają się bawić, ładnie reagują na swoje imiona i w większości załatwiają swoje potrzeby na matę. Pańcia jest dumna!


Maluszki na słoneczku.

Mała sesyjka w obiektywie Natalii Łysak. Zdjęcia zrobione początkiem października. Na polku świeciło piękne słońce, więc wykorzystaliśmy ten czas na zabawę, socjalizację i zdjęcia :-)


Pierwsze spotkanie z nowymi właścicielami!

Gdy Maluchy skończyły miesiąc zorganizowaliśmy pierwsze spotkanie z nowymi właścicielami. Maluchy nie miały problemu z zaakceptowaniem nowych osób. Były skore do zabawy i ruchliwe - jak mamusia :-D
Nowi właściciele już wybrali imiona dla swoich przyszłych futrzaków. Jamajka będzie miała na imię Fudge, a Jolo - Poker. Dziękujemy za odwiedziny i czekamy na jeszcze.... :-)

Pani Natalia z Wałbrzycha. Nowa właścicielka Jamajki.

Spacer w Kryspinowie

To nie jest tak, że tylko Papisie mam w głowie. Pozostała trójka też ma się dobrze. Poniżej podsyłam zdjęcia ze spacerku w Kryspinowie. 


Maluszki mają już MIESIĄC!


30 września 2016

Maluchy wyglądają już na polko. Uwielbiają biegać między drzewami i wygrzewać się na słoneczku. Reagują już na imiona i zaczynają coraz trafniej korzystać z maty ;-)


I kolejne zdjęcia Jolo i Jamajki :-)

Uwielbiam te małe szkraby. Kolejna porcja zdjęć i filmik!!! :-)

Miot J - Jamajka i Jolo

Maluchy będą nosiły imiona na literę J. Na zdjęciach mają 3 tygodnie. 
Toż to niedźwiadki, a nie Bordery! :-)
Poniżej zdjęcia moich Misiaków <3

Przedstawiam Synka - JOLO Border Eyes 

Maluszki rosną....

Maluszki rosną i rosną.... Są pod opieką weterynarza i prawidłowo się rozwijają. Jolly, ma apetyt jak nigdy! Tylko by jadła i jadła... Bardzo ładnie zajmuje się szczeniętami i pomimo tego, że to jej pierwsza ciąża to świetnie sobie radzi. Moja wzorowa mamuśka!




Papisie w obiektywie

Papisiami jestem zachwycona! Są urocze i jedyne w swoim rodzaju! Teraz tak naprawdę poznaję prawdziwe życie hodowcy. Wstawanie 3 razy w ciągu nocy, aby Maluchy dosadzić do cycusia, zaglądanie czy wszystko jest ok, szczególne dbanie o mamusie, ciągły kontakt z weterynarzem, zmiana zakupkanych podkładów, częste karmienie i pojenie Jolly... Szok! To jest druga strona medalu, o której często przyszli nabywcy nie zdają sobie sprawy. To jest prawdziwa rewolucja w życiu hodowcy. Od kiedy papisie przyszły na świat wszystko się zmieniło. Wszystko co się dzieje w moim życiu jest im podporządkowane. Ale nie żałuję.... To jest pasjonujące, pouczające i niepowtarzalne!

Poniżej kilka zdjęć Maluszków i oczywiście krótki filmik!


Pierwszy miot w hodowli.

W czerwcu doszło w naszej hodowli do pierwszego skojarzenia. Jolly pojechała na randkę do Majlo, która okazała się owocna. Po około 3 tygodniach zrobiliśmy USG, które potwierdziło ciążę mnogą. Nie ukrywam, że pierwsze krycie, ciąża aż w końcu poród był dla mnie nie lada wyzwaniem! Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Dwa cudowne szczeniaczki przyszły na świat 27 sierpnia. Czekoladowa dziewczynka ważyła ok. 400g, natomiast biało-czarny chłopczyk - 450g.


Wracamy!

Witam serdecznie! Bardzo przepraszam wszystkich za tak długą nieobecność. W naszym życiu troszkę się pozmieniało, a właściwie to troszkę dużo, ale do tego nie ma już co wracać ;-)
Wszystko zaczynamy od nowa i dzisiaj postaram się uzupełnić ostatnie 6 miesięcy. Wrzucę posty z najważniejszych wydarzeń w hodowli i będę już systematycznie uzupełniać bloga.
Pozdrawiamy Was i mam nadzieję, że jeszcze o nas pamiętacie!