piątek, 29 listopada 2013

Przesyłka :)

Dzisiaj dotarła do nas przesyłka od Hill'sa! Nie wiem, kto się bardziej z niej ucieszył-ja czy Jolly? Ale oczywiście nie mogło być, aż tak cudownie. Gdy odbierałam paczkę, to Jolly ze szczęścia zasiusiała połowę klatki i jeszcze na schody wystarczyło, następnie razem z doręczycielem wybrała się na spacer. ALEEE OBCIACH! Jeszcze na koniec wlazłam w te siuśki! Masakra! Ale wybaczyłam jej to straszne zachowanie, bo właściwie miała się z czego cieszyć-wygrała kolejny konkurs! W przesyłce otrzymaliśmy: matę samochodową, koc i smyczkę do kluczy. Poniżej zdjęcia Jolly na kocu i macie samochodowej oraz podziękowania za udział w konkursie.



środa, 27 listopada 2013

Prawie 6 miesięcy :-)

Jolly, już niedługo skończy 6 miesięcy. Waży prawie 11kg, i ma 48cm w kłębie. Oto jak prezentuje się nasza modelka. Moim zdaniem WZOROWO! Zdjęcia są z dzisiejszego spaceru.





wtorek, 26 listopada 2013

Zima tuż, tuż, więc...


Konkurs fotograficzny hill's

W listopadzie wzieliśmy udział w konkursie fotograficznym hill'sa. Zadanie konkursowe polegało na przesłaniu zdjęcia swojego pupila, jako bohatera przygody. Jolly, wylądowała na pirackim statku. Była bardzo cierpliwa podczas sesji i właśnie dzięki tej cierpliwości zdobyłyśmy nagrodę! Mata samochodowa lub kocyk firmy hill's już został do nas wysłany! Oprócz tego na fb profilu, będzie zamieszczony filmik z  nadesłanymi fotografiami.
Takie drobne zwycięstwa naprawdę motywują, oby więcej takich motywatorów.
Obok Jolly, na pirackim statku -->

sobota, 16 listopada 2013

Raz TU, raz TAM!

Na zewnątrz jest już coraz chłodniej, dzień robi się krótszy... - oprócz tego właściwie nic się nie zmieniło. Jeździmy raz tu, raz tam. Jolly, zawsze nam towarzyszy. Zresztą jazda samochodem to dla niej norma. Podczas wyjazdów i spacerów Jolly, staje się coraz bardziej posłuszna - czyżby czas ucieczek powoli mijał? Mam nadzieję, że tak :-) Pomimo większego posłuszeństwa, Jolly pozostaje nadal szaloną i bardzo radosną suczką. Oprócz tego jest jeszcze straszną przylepą, jak tylko jest okazja to liże i się przytula. Szok! 
Poniżej dodaję kilka zdjęć i filmik z naszych ostatnich wypadów. 


piątek, 15 listopada 2013

Koniec siusiania!

Jolly, już jakiś czas temu zakończyła kolejny etap w swoim szczenięcym życiu - z czego jestem szczególnie zadowolona! Nauka czystości trawa około 2,5 miesiąca. Początkowo było ciężko - nie miałam pojęcia kiedy i gdzie zacznie załatwiać swoje potrzeby. Nie nadążałam rwać ręczników papierowych. Jednak z czasem okazało się, że siusianie rozpocznie się od 5 do 10 minut po każdej: zabawie, drzemce, jedzonku. Z tą wiedzą było już zdecydowanie łatwiej. Spacery odbywały się około 6 razy w ciągu dnia (czasami częściej), aby uniknąć wpadki i niepotrzebnych złości. Bardzo ważny w nauce czystości był również fakt, że Jolly nie była karcona, gdy zdarzył jej się wypadek. To mogłoby jeszcze utrwalić nieoczekiwane zachowania i przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. Teraz wychodzimy z Jolly średnio co 2 godziny, jednak jak zostaje sama w domu potrafi wytrzymać nawet 4, 5 godzin bez większych problemów (tak jak wytrzymuje w nocy). Siusianie z radości jeszcze daje o sobie znać, ale już nie tak intensywnie jak było to kiedyś. 
Reasumując, jesteśmy na dobrej drodze do okiełznania naszej kochanej Jolly! :-)