niedziela, 12 stycznia 2014

Zmiana. Pierwszy trening agility.

Dzisiaj zamiast dogtrekkingu przytrafił nam się pierwszy trening agility. Tak-to będzie to co nam sprawia przyjemność. Jolly, była zadowolona i ja również. Jednak, "szkoła" w której brałyśmy pierwszą lekcję jest... hmm.... Niestety muszę stwierdzić, że w Kielcach nie ma szkoły dla psów z prawdziwego zdarzenia.... A przynajmniej o niej nie słyszałam. 
Dlatego zostajemy przy naszym pomyśle-uczymy się, czytamy, robimy mini tor i ćwiczymy raz, lub dwa razy w tygodniu na stadionie leśnym.
Poniżej foto z treningu:


środa, 8 stycznia 2014

"Wiosenny" spacerek.

Dzisiaj wybraliśmy się na spacerek wokół zalewu w Wilkowie. Pogoda była prawdziwie wiosenna. Jolly - w wiosennym, radosnym nastroju. Dzisiaj po raz pierwszy sunia spróbowała jak smakuje woda. Sądząc po zachowaniu-bardzo jej się to spodobało. Jeśli tylko była okazja wchodziła do zalewu i moczyła łapki, próbując się bawić. Super! Kolejna próba socjalizacji za nami. 






wtorek, 7 stycznia 2014

Zabawowo :-)

Nowa edukacyjna zabawka Jolly:-) Piłka wydaje ciekawe odgłosy i co najważniejsze ma otwór gdzie można schować smakołyki. Może dzięki tej zabawce Jolly nie będzie się nudzić podczas mojej nieobecności i zostawi w spokoju kable, ścianę czy swój transporter. Oby! 

 

Początki dogtrekkingu.

Dzisiaj zainwestowaliśmy w szelki, pas i smycz z amortyzatorem, aby więcej czasu spędzać na spacerach. Jolly, nie miała problemu z akceptacją nowych akcesoriów. Nawet sprawiała wrażenie zadowolonej. W końcu szelki są wygodniejsze od obroży, a dłuższa amortyzowana smycz pozwala na więcej swobody i niezależności. Sprzęt kupiliśmy nie tylko z myślą o spacerach, ale też o dogtrekkingu. Wybieramy się 12 stycznia do Gorlic na I DOGTREKKING WOŚP. Długość trasy to 5km, także na pierwszy raz to idealna odległość, którą przemaszerujemy spokojnie i bez szaleństw (mam nadzieję). Was również serdecznie zapraszamy do Gorlic!Poniżej zdjęcia z dzisiejszego spaceru po wzgórzu Karczówka.