piątek, 16 października 2015

--ENES--


Od wczoraj w naszym posiadaniu są dwa piękne gwizdki pasterskie. Trochę musiałam na nie poczekać, bo zamówione zostały w Anglii, a co za tym idzie czas przesyłki był dłuższy. Zamówienie i dostawa trwały łącznie 3 tygodnie. Byłoby szybciej, gdyby można było je dostać je w Polsce, ale to niestety graniczy z cudem.

Gwizdki są klasyczne, wykonane z aluminium. Z opinii innych użytkowników wynika, że są bardzo trwałe. Gwizdki bardzo dobrze układają się w ustach. Nie są ani za duże, ani za małe. W sklepie były dostępne w kilku kolorach. Ja wybrałam srebrny i niebieski. Strona na której zamówiłam gwizdki to: http://www.isds.org.uk/
Sznurki do blaszek, również są dostępne w powyższym sklepie, ale ja zamierzam wykonać je po prostu z rzemyka, albo standardowej cienkiej smyczki.


 
A teraz kilka słów o zastosowaniu gwizdka i o tym jak go używać.

Gwizdek stosujemy w pasterstwie, gdy już ogarniamy podstawy, a pies zaczyna nam wybiegać coraz dalej. Wtedy komendy wydawane głosowo nie zawsze są skuteczne, do tego dochodzą niekorzystne warunki atmosferyczne i nasz głos dla psa jest coraz mniej słyszalny. Na dużej odległości, około 500m/600m sytuacja się powtarza, i tu z pomocą idzie nam "Enes". Wydajemy nim takie same komendy jak podczas standardowego treningu. Każdy gwizd jest charakterystyczny dla zadnia które w danym momencie ma wykonać pies.  Poza tym za pomocą gwizdka znacznie skracamy czas reakcji i możemy jeszcze dokładniej kierować swoim pupilem. Kolejną zaletą gwizdka, jest to, że jego dźwięk nie przewodzi emocji, co sprawia, że komenda jest zawsze taka sama, a pies nie stresuje się naszym nastrojem tylko skupia się na pracy.


Jak używać gwizdka? Tego jeszcze sama nie wiem, ale znalazłam instrukcję obsługi, którą tu teraz przytoczę. /źródło:www.unlimitedbordercollie.pl

1. Umieszczamy gwizdek w ustach, zamkniętą częścią w stronę języka
2. Gwizdek trzymamy za pomocą warg, a nie zębów
2. Zamykamy warki wokół gwizdka
3. Umieszczamy język tak by dotykał jego tylnej ścianki w taki sposób, aby wydychane powietrze nie przedostawało się pod gwizdek
4. Powietrze powinno wpadać przez górny otwór w gwizdku
5. Nie zatykamy językiem dolnej dziurki
6. Tony zmieniamy unosząc i opuszczając język


8 komentarzy:

  1. Przyznam szczerze, że zupełnie nie wiem, jak tym gwizdać :D Ale trzymam kciuki, żeby udało Ci się to ogarnąć!

    OdpowiedzUsuń
  2. życzymy powodzenia :D oby gwizdek wam posłużył

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko, nie wiem,czy to kwestia zmęczenia, czy po prostu mało sprytna jestem, ale obsługiwanie tego brzmi jak magia. Powodzenia z nauce gwizdania:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytając instrukcję próbowałam zrozumieć obsługę gwizdka, ale mi się nie udało, przeczytałam komentarze i okazało się ze nie jestem jedyna :) ale najważniejsze, że ty umiesz się tym posługiwać :) Ciekawy, oryginalny post, choć nam się raczej nie przyda bo z pasterstwem nie mamy nic wspólnego to fajnie było się czegoś nowego dowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie obsługa gwizdka to też czarna magia. Próbuję to jakoś rozpracować, ale... jeszcze sporo wody upłynie zanim zacznę rasowo gwizdać:-) Instrukcja, to zawsze jakieś małe "coś". Od czegoś trzeba zacząć:-) Reszta to ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super opis. Udało mi się zagwizdać choć trzeba długo popracować nad opanowaniem tego dźwięku. Bardzo dziękuje za wskazówki, bez nich nie ruszyłaby z miejsca. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam 7 miesięcznego BC pewnie też sprawię sobie taki "instrument"

    OdpowiedzUsuń