niedziela, 29 listopada 2015

Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych w Kielcach 2015

Post pisany z małym poślizgiem, ale w końcu się zmobilizowałam i wystukam kilka słów.

Jak wiecie mieszkamy w Kielcach. CACIBy są tu organizowane co roku i cieszą się sporym zainteresowaniem. Ja niestety jeszcze nie byłam tutaj na wystawie ani w roli wystawcy, ani organizatora. W tym roku udało się to zmienić. Dostałam stanowisko gospodarza ringu.



Przygotowania do wystawy trwały od października. Mieliśmy cotygodniowe spotkaniach na których poznawaliśmy terminologie, zasady przyznawania wniosków, podział na klasy, itp. Po 4 spotkaniach mogło się wydawać, że wszystko jest jasne, ale na miejscu okazało się trochę inaczej. Dużo ludzi, dużo psów do oceny, bieganie z tabliczkami, medalami, kartami oceny, numerkami. Szok! Można się było zakręcić i tak też właśnie się stało. Na szczęście sędzina pomimo moich pomyłek nadal pozostawała miła i tak pisząc po ludzku nie strzelała fochów. Ogólnie mogę powiedzieć, że jak na pierwszy raz to dałam radę i było w porządku.

Na ringu miałam okazję współpracować z bardzo sympatyczną sędziną Hannele Jokisilta z Finlandii. Pani Hannele robiła dość długie opisy, dokładnie dotykała psy, sprawdzała zęby i kazała biegać kółeczka. Większość psów otrzymało oceny doskonałe. Co prawda, jeden z championów dostał ocenę dobrą, i niektórzy mogą twierdzić, że nie jest zbyt przystępna, ale mi osobiście pracowało się z nią bardzo dobrze. Wystawcy raczej też byli zadowoleni.
Po ocenie wszystkich psów, do zadań gospodarza ringu i sekretarza należało posegregowanie kart, pozbieranie tabliczek z tytułami i lokatami, dokumentacji i odniesienie wszystkiego do sekretariatu.

Podczas wystawy miały miejsce różne pokazy: sztuczki, praca psów policyjnych i pokaz pracy psa pasterskiego. Ten ostatni prowadził Tomek Pecold i w wolnej chwili, w sobotę udało mi się nagrać jego fragment. Oto on:



Zapraszam za rok na Wystawę do Kielc, bo naprawdę warto. Duże ringi, dobra organizacja, wiele pozytywnych opinii i co należy zaznaczyć - jest to najbardziej popularna wystawa w Polsce. Zgłoszonych psów było około 3600!

Gospodarzowanie:


4 komentarze:

  1. Ja spędziłam wystawową sobotę w otoczeniu Tollerów, ale o tym będzie niebawem "u mnie", więc się nie rozpisuję :p
    I dołączam się do apelu- wystawa świetnie organizowana, niech psiarze przybywają!
    Pozdrówka, dziecko z zoologa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no ciekawe jak to wygląda od strony organizacyjnej, w sumie nigdy o tym szczególnie nie myślałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no ciekawe jak to wygląda od strony organizacyjnej, w sumie nigdy o tym szczególnie nie myślałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę się kiedyś wybrać, w końcu nie mam tak daleko do Kielc :)

    OdpowiedzUsuń