Co tu dużo pisać. Byliśmy dzisiaj na spacerku w Bodzentynie. Jest to niewielkie miasteczko mieszczące się około 30km od Kielc. Atrakcji nie ma tam zbyt wiele-ale jest na pewno jedna godna uwagi: w miasteczku znajdują się ruiny zamku wzniesionego w XIV w., które warto zobaczyć. Na spacerku oprócz aportowania, ćwiczyliśmy również postawę wystawową, a także chodzenie przy nodze i na ringówce. Pozycja była nawet względna, jednak jeśli chodzi o spacerowanie na ringówce to.... musimy to jeszcze to przećwiczyć! :-) Oprócz tego Jolly, instynktownie nauczyła się skradać, czaić. W tej pozycji wygląda rewelacyjnie! Poniżej zdjęcia ze spaceru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz