sobota, 31 sierpnia 2013

Aż miło było popatrzeć...

Byłyśmy dzisiaj z Jolly odwiedzić znajomą w jej nowym domu. Ja byłam oczarowana domem, Jolly - dużym ogrodem i dziećmi. Przez całe 2 godziny Jolly, bawiła się ze swoją 4-letnią koleżanką i jej bratem. Była w siódmym niebie. Aż miło było popatrzeć:-) Zwłaszcza dziewczynki, chodziły za sobą krok w krok. Były nawet na spacerku! Muszę przyznać, że przez chwilę poczułam się nawet zazdrosna, bo Jolly tak zaabsorbowana nowym miejscem zupełnie zapomniała o moim istnieniu. Cóż, muszę chyba bardziej starać się o uwagę mojej psiny;-)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz