niedziela, 25 sierpnia 2013

Poranny jogging :-D


Poranek zaczął się jak zwykle dość wcześnie, bo około 6.20. Najpierw spacer, następnie śniadanko i...  wypad poza miasto. 

Weterynarz, zalecił nam wyjazdy w mało uczęszczane przez psy miejsca. Jolly, nie ma jeszcze wszystkich szczepień (zostało nam jeszcze jedno, w 13 tygodniu). Dlatego póki co staramy się jak najczęściej zabierać malucha w trasę i spędzać czas na świeżym powietrzu z dala od zgiełku miasta. 

Jolly, z tego powodu jest przeszczęśliwa! 

 






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz