piątek, 23 sierpnia 2013

Zaczynamy biało-czarne blogowanie!

Pomysł na pisanie bloga powstał z myślą o Kluane Fifty Five, czyli Jolly. Jest to 10-tygodniowa suczka rasy border collie. Jest z nami  raptem 2 tygodnie, a już zaskakuje nas swoją mądrą naturą. Gdy zdecydowałam się na psa, wiedziałam, że ma to być TA rasa. Jest absolutnie wyjątkowa, ale też bardzo wymagająca. Psy te potrzebują bardzo dużo ruchu i ciągłych wyzwań, bardzo szybko się uczą, są radosne i bardzo przyjacielskie. Należy pamiętać, że przed wyborem rasy trzeba ją wcześniej dobrze poznać. Jeśli jesteśmy domatorami-kupmy maltańczyka, jeśli potrzebujemy psa-obrońcy, przemyślmy zakup owczarka niemieckiego, czy pit bulla, jeśli zaś jesteśmy aktywni, wybierzmy właśnie border collie. Wybór niewłaściwej rasy może się skończyć frustracją, a nawet agresją nie tylko właściciela, ale i jego psa. 
Poszukiwania wymarzonego psa trwały ok. trzech miesięcy. Było kilka kandydatów, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na suczkę z hodowli www.fiftyfive.pl z Bielska-Białej. Przy okazji gorąco ją polecam! Mała dostała wyprawkę Bosch+Husse, i dodatkowo smyczkę, obrożę, zabawkę, miskę, karmę, kocyk z zapachem mamy i rodzeństwa, metrykę, kserokopie rodowodów rodziców, itp. Co ważne, podpisaliśmy również UMOWĘ adopcji szczeniaka. Taka umowa pozwala oddać malucha z powrotem do hodowli w razie problemów, wyjazdów, czy innych nieprzewidywalnych okoliczności losu, zabrania również sprzedaży szczeniaka osobom trzecim.
Podróż do domu była dość długa. Jechaliśmy około 3, może 4 godzin, ale suczka dzielnie to zniosła. Od tej pierwszej wyprawy, jeździmy samochodem systematycznie. Mieliśmy już okazję zobaczyć Sandomierz. Jolly, przez całą drogę grzecznie siedziała na wycieraczce. Tylko czasami zdarzyło jej się popiskiwać, ale to normalne. Jest mała i dopiero zaczyna poznawać świat, dźwięki, postacie, przedmioty.
Razem z Jolly mieszka także: kanarek - Mieszko i kot - Feliks. Suczka, nie miała żadnych problemów z zaakceptowaniem lokatorów. Dochodzi nawet do sytuacji, że zaczyna pielęgnować swojego chłopaka - Feliksa, liże go i podgryza. On oczywiście nie protestuje, bo kto by się oparł takim pieszczotom ze strony  biało-czarnej piękności.

Poniżej kilka zdjęć z pierwszych tygodni życia, aż do teraz.

Fot. Kluane Fifty Five, 2 dni
Fot. Kluane Fifty Five, 7 dni
Fot. Kluane Fifty Five, 14 dni



Fot. Jolly, 1 miesiąc
Fot. Jolly i Feliks, 2 miesiące (już w domu)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz