Dzisiejszy dzień był naprawdę dobry - lody na lepsze jutro pomogły!
Rano dostałam kwiaty...
a po południu pracę w sklepie zoologicznym!:-)
Jolly, na tym z pewnością nie ucierpi. Już ćwiczyłyśmy zostawanie w domu i radziła sobie bardzo dobrze. Najpierw bawi się zabawkami, gryzakami, a potem po prostu zasypia. Skąd to wiem? Pod moją nieobecność zostawiałam włączoną kamerkę i po powrocie wszystko mogłam spokojnie obejrzeć. Zresztą praca jest na pół etatu i głównie w weekendy, dlatego na pewno dobrze zniesiemy te chwile rozstania, a przy okazji będzie na kolejne 15kg BOSCHa :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz