wtorek, 3 września 2013

Włóczykije :-)

Dzisiaj znowu nadarzyła się okazja na wojaże, więc pojechaliśmy zobaczyć co w trawie piszczy. Objechaliśmy powiat skrżyski  i kielecki. Pierwszy przystanek był w pięknym lesie, nieopodal Bodzentyna. Spotkaliśmy tam stadko saren (niestety nie zdążyłam zrobić zdjęć, bo szybko uciekły). Jolly, oczywiście była w swoim żywiole - zbierała dąbki, rwała trawę, kopała dziury, biegała z nosem przy ziemi, co najmniej jakby była psem tropiącym. Potem pojechaliśmy nad zalew w Wilkowie. Tam Jolly, pozostawiła odcisk swojej łapki, zjadła trochę trawy i na końcu znalazła sobie zabawkę, którą musieliśmy zabrać do domu. Wypad był naprawdę udany. Poniżej kilka zdjęć i filmik z dzisiejszego dnia.

 


                                                                      
  A filmik tutaj:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz